wtorek, 29 maja 2012

Rozdział 9

Dojechaliśmy do domu...
Weszliśmy do salonu...
Gdy chłopcy zobaczyli moja menadżerkę odrazu zaczeli sie witać...
Tylko Harrego zamurowało..

- Ziemia do Hazzy- powiedziałam

- Andi co ty tu robisz..?- spytał Harry..

- To wy sie znacie..- spytałam 

- Kiedys mieszkaliśmy obok siebie..puźniej sie przeprowadziłam bo mój tata dostał prace w USA..co Harry nie przywitasz sie z stara kumpelą..?- spytała loczek ja przytulił..

- Tęskniłem...- powiedział w jej włosy..

- Ja też..przepraszam ze nie dzwoniłam i zmieniła  numer ale tak było łatwiej..-powiedziała

- Może dla ciebie łatwiej..ja myslałem ze juz nigdy cie nie zobacze..- powiedział..

- Przykro mi Hazzuś ale porywam Di do mnie..musimy pogadać..a jak ktoś będzie podsłuchiwać to dwa tygodnie zmywania i robienia posiłków, chodzenie ze mna na zakupy i robienie prania wiec nie radze..- powiedziałąm i pociagnełam Di na góre..

- Sorry za tą scene na dole- powiedziała..

- Nie no spoko ale wytłumaczysz mi to..?- spytałam

- No bo wiesz kiedyś mieszkałam obok Harrego..gdy miałam 15 lat wyprowadziłam się..bo mój tata dostał awans...postanowiłam że zerwe z nim kontakt bo tak bedzie dla mnie łatwiej bo byłam w nim wtedy zakochana..jednak wcale łatwiej nie było..ciągle myslałam co by było jkabym sie nie przeprowadziła i wgl..- powiedziała..ja w tym czasie wziełam kartke i napisałam na niej ze trzeba sprawdzic czy ktos nie podsłuchuje ona kiwneła głową..podeszłam na palcach do drzwi a tam zobaczyłam Louisa..

- Louiska mój kochany Misiaczku...przez dwa tygodnie robisz to co powiedziałam ze jest karą jak ktoś będzie podsłuchiwał a teraz zmykaj skarbusiu chyba ze chcesz żebym pomalowała i ubrała cie na dziewczynke i chcesz zmienic imie na Lisa..?- spytałam

- Już ide- odparł zrezygnowany...

-Trzeba ich całyczas milnować..koszmar..- powiedziałam..- dobra kontynułujmy nasza rozmowe..

- OK no i wiesz Harry był dla mnie bardzo ważny i wgl...ale on był inny niz ja..niedługo po moim wyjeździe zaczeła sie jego kariere i myślałam że o mnie zapomniał i wgl..ale jak widać tak nie jest..- powiedziała

- Nadal coś do niego czujesz prawda..?- spytałam..

- Przed toba nie da sie nic ukryć..wiesz jak dzis go zobaczyłam  to uczucie wróciło choc tego nei chce bo on nei jest mna zainteresowany wiec bede udawać ze wszystko ok..właśnei miałam zadzwonić do reżysera..

Wyszła na balkon i zadzwoniła była tam dosyc długo..wkońcu wróciła..

- Nie wiem czy ci sie to spodoba..no ale to wyzsze rozkazy..- powiedziała

- mów o co chodzi..- powiedziałam

- Więc reżyser powiedział że musisz stać sie sensacją i powiedział zę masz te dwa tygodnei na nagranie płyty..na której ma byc piosenka z chłopakami...i do tego duet z któryms  z nich... masz wybrac Zayna, Harrego albo Nialla...i do tego musimy nakręcić dwa teledyski..aha i mają byc jeszcze 3 covery...czeka nas cieżka praca...musisz napisac pare piosenek wybrac chłopaka do duetu więc czas brac sie do roboty..- powiedziała Di

- To moze pogadamy z chłopakami..?- spytałam

- Ja na twoim miejscu do duatu wybrałaby Zayna wasze głosy do siebie pasują..nie wiem jak jej w spiewie musiałabys mi cos zaspiewac...- jka to powiedziała usiadłam przy pianinie i zagrałam Warzone..

- Wow masz dziewczyno głos...to juz mamy jeden cover...aha i jak chcesz to mozesz nagrac też jakas piosenke z Tw..ale to juz twój wybór..- powiedziała zeszłysmy do chłopaków..

- CHŁOPCY ZEBRANIE W SALONIE TERAZ...CHCE WAS WIDZIEC WSZYSTKICH UBRANYCH..-krzyknełam a Di popatrzyła an mnei pytającym wzrokiem..


- uwierz po nich można sie wszystkiego spodziewac..- powiedziałam..i wtedy ze schodów zbiegli chłopcy na szczescie całkowicie ubrani..

- Czego chcesz..?- spytał Niall

- O co chodzi..?

- Czego krzycyzsz.?

- Chłopcy Gadałam z menadżerem i kazał Brook nagrac płyte...macie z nia nagrać piosenke i z któryms z was musi nagrac duet to znaczy z Zaynem, Niallem albo Harrym..- powiedziała

- A czemu nie ze mna np..-spytał Lou..

- Nie wiem tak powiedział reżyser..gadałam juz z waszym menadrżerem i sie zgodził..teraz tylko trzeba z waszej trójki wybrac jednego..

- Ile masz miec piosenek na płycie..?- spytał Liam

- 12...w tym 3 covery, piosenka z wami i duet..i mozliwe ze piosenka z Tw...- powiedziałam..- chłopaki ja ide zadzwonić do Toma a wy pogadajcie z Di..- powiedziałam i wyszłam do ogrodu..

- Hej..długo sie nei odzywałaś..- powiedział Tom

- Sorki dużo pracy mam..scenariusz płyta i wgl...- powiedziałam

- Zaraz zaraz płyte..nagrywasz płyte..?- spytał

- No dzwonie zeby sie pochwalić i prosic czy nei nagrali byście ze mną piosenki..- spytałam..

- Wow...chcesz zebyśmy to byli my..? no bo wiesz...- przerwałam mu..

- Tak wiem bedzie Nath..ale nic na to nei poradze..- powiedziałam..

- No to ok wpadnij do nas bo musimy napisać ta piosenke...- powiedział..

- Ok to wpadne z koleżanką ok..?- spytałam

- Yyyy no ok...- powiedział..

Poszłam do salonu i powiedziałam Di ze zbieramy sie do chłopaków z TW..
Poszlismy do nich..

- Cześć wszystkim..to jest moja Menadżerka Andrea..- powiedziałam

- Mówcie mi Di..- poprawiła mnie..

- To jak chłopcy bierzemy sie do pracy.?- spytałam..

Przez 3 godziny pisaliśmy piosenke..co chwila coś komuś nie pasowało..ale w końcu powstała piosenka..

- Chłopcy tak wgl to niedługo przyjde sie pożegnać bo za dwa tygodnie wyjeżdżam..- powiedizałam smutno bo nie chciało mi sie ich zostawiać..

- Ale czemu i gdzie..?

- krecenie filmu zostało przełożone i jade za dwa tygodnie a wracam na 5 miesięcy..- powiedziałm

- Tak długo..?- spytał Tom..

- Niestety ale mam nadzieje ze mnei odwiedzicie..pozatym w miedzyczasie bedzie premiera mojej płyty i jakies gale takze będziemy sie widzieć..- powiedziałam..

- No to ok ale będizemy tęsknic..- powiedzieli..

- Nath podasz mi nr Jess bo nie spisałam od neij a mam do neij sprawe..- powiedziałam

- Skąd znasz moja sis..?- spytał zdzwiony..chyba nie gadaja zbyt czesto

- Chodze z nia do klasy i na treningi..to jak podasz mi.?

- Ok.- podał mi nr..

- Harry dzwoni zaraz wracam..- powiedziała Di i poszła na balkon..a raczej taras

- To od kiedy masz menadżerke..?- spytał Max

- Od paru godizn własciwie..

- Dobra dzwonił Harry..mamy wracać już..- powiedziała z wielkim usmiechem..

- Dobra chlopcy my spadamy a wy ustalcie z menadżerem kiedy nagrywanie..- powiedziałam pozegnałyśmy sie i wyszłysmy

- Co tak promieniejesz..?- spytałam..ze smiechem..

- Harry spytał sie mnei czy pujde z nim dzis do kina..-powiedziła

- I mam nadzieje że sie zgodziłaś..

- No jasne..tylko jeden problem..co ja an siebie założe..- spytała

- Znając Hazze to załozy marynarke biała bluzke i czarne rurki..więc dla cb przydałaby by sie jakaś sukienka szpilki fajny makijaż i super fryzura

Pojechałysmy na zakupy...tak wgl to tak wygląda Andrea
Razem wybrałysmy strój który bedzie uniwersalny nizbyt odswietny
Efekt końcowy był taki...:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz